[singlepic id=152 w=220 h=140 float=left]Night Runners coraz liczniej przemierzają trasy biegów i ścieżki biegowe w całej Polsce, nie wszyscy jednak wiedzą, że zaczęło się to w Poznaniu. A jak się zaczęło? No właśnie sami byliśmy ciekawi, więc poprosiliśmy Tomka Makowskiego, jednego z pomysłodawców i twórców grupy o odpowiedzi na kilka pytań, oto one:
PoznanBiega.pl: Jak się to wszystko zaczęło, kiedy, gdzie? Skąd pomysł na nazwę?
Tomasz Makowski: Nudziło mi się. Zadzwoniłem wieczorem do kuzyna Piotra, albo on do mnie już nie pamiętam dokładnie i poszliśmy pogadać i jednocześnie potruchtać nad Maltą. Nie byłoby pewnie w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że odbywało się to o 1 w nocy. Wyszliśmy raz, potem drugi i trzeci.. Spodobało nam się i postanowiliśmy podzielić się tą obserwacją z innymi. Facebooku sprawił, że było to dziecinnie proste i już wkrótce mieliśmy fanpage, dzięki któremu mogliśmy zapraszać na wspólne biegi znajomych. Początki były bardzo mozolne. Robiliśmy spotkania biegowe, na które zapraszaliśmy głównie znajomych i z grupą 4-5 osób biegaliśmy wieczorami. Niestety niedługo później wyjechałem na rok z Polski i rozwój grupy został wstrzymany, aż do przełomu lipca i sierpnia 2012, kiedy to uruchomiliśmy bloga. Wtedy wszystko ruszyło na nowo. W projekt angażowało się coraz więcej osób i dzięki entuzjazmowi całej grupy, powstali Night Runners w obecnym kształcie.
Jeśli chodzi o Nazwę to powstała jakby z automatu. Oczywiście mogliśmy nazwać się Nocni biegacze, jednak Night Runners wydało nam się bardziej chwytliwe. Nawet nie przypuszczaliśmy, że będzie to nazwa czegoś więcej niż nas dwóch. A tu proszę;) Rozwinęło się.
PoznanBiega.pl: Gdzie i kiedy biegacie w WLKP?
Tomasz Makowski: Mamy dwa stałe terminy spotkań. Każdy poniedziałek o 20.50 spotykamy się na Cytadeli, przy schodach od strony Al. Niepodległości. Spotkanie jest kierowane nie tylko do osób, które już biegają regularnie, lecz także dla osób, które z ruchem maja o wiele mniej wspólnego. Stworzyliśmy dwie grupy dla początkujących – marszobiegową oraz truchtającą – więc każdy znajdzie coś dla siebie. Pokonujemy trasę około 5 km, jednak grupki dobiegają z całego Poznania, więc można się podłączyć pod grupę z Piątkowa, Wildy czy Rataj i przebiec więcej w towarzystwie.
Dla urozmaicenia w czwartki spotykamy się nad Maltą ( zbiórka przy stacji kolejki Maltanki od strony Ronda Śródka). Trasa to znana pętla wokół jeziora, czyli 5,5 km i wielokrotności, bo niektórym to zdecydowanie za mało. Zbiórka o 21.00
PoznanBiega.pl: Co trzeba zrobić, aby stać się Night Runnersem? Czy są jakieś koszty wpisowego? Ile kosztuje koszulka?
Tomasz Makowski: Procedura jest niezwykle prosta – wystarczy przyjść i zacząć biegać z nami. Naszym elementem rozpoznawczym są jaskrawe koszulki, które może nabyć każdy, ale bieganie w nich nie jest obowiązkiem. Koszulka wraz z nadrukiem to koszt 50 pln
PoznanBiega.pl: Organizujecie własne biegi, kiedy będą kolejne i na jakim dystansie?
Tomasz Makowski: Wciąż przygotowujemy się do zorganizowania Nocnego Biegu ulicami Poznania, jednak kiedy to nastąpi jeszcze trudno mi powiedzieć – może późnym latem, bądź jesienią. Postaramy się, żebyście dowiedzieli się jak tylko będą konkrety.
PoznanBiega.pl: Wiemy, że będą mistrzostwa Night Runners w półmaratonie, czy na innych dystansach również planujecie takie mistrzostwa?
Tomasz Makowski: Przy okazji cyklu „zbiegiem natury” organizowaliśmy mistrzostwa na 5 km, przy okazji Biegu Lwa mamy Półmaraton. Pozostaje luka na 10 km – zdecydowanie będziemy dążyli do tego by ją zapełnić.
PoznanBiega.pl: Jakie macie plany na ten rok, jakie niespodzianki planujecie? w jaką stronę chcecie się rozwijać?
Tomasz Makowski: Wszystko rozwija się aż za szybko. W teorii istniejemy od 2 lat, jednak aktywne działania, spotkania biegowe w tak dużym gronie ( regularnie 50 i więcej osób) prowadzimy od połowy października. Spotkania biegowe odbywają się już w 4 miastach ( Warszawa, Gdańsk, Poznań oraz Płock), prowadzimy rozmowy z osobami w dwóch kolejnych ( Bydgoszcz oraz Katowice).
Naszym najbliższym działaniem będzie uruchomienie własnej strony internetowej, która pomoże organizować spotkania w innych miastach, umawiać na wspólne wyjazdy, biegi etc.
Oczywiście nadal będziemy stawiać na działania promujące bieganie wśród amatorów, poprzez chociażby specjalne treningi przygotowujące do startów w półmaratonach. A niespodzianki? Na pewno będą, głowa (i głowy) pełne pomysłów.
Zachęcamy do śledzenia blogu Night Runners oraz strony na Facebook-u.
[singlepic id=300 w=620 h=440 float=center]