[singlepic id=405 w=200 h=200 float=left]Dziś na terenie Wielkopolskiego Parku Narodowego odbył się pierwszy bieg Pogoń za Wilkiem.
Dojazd do biura zawodów był oznakowany bardzo wyraźnie, sporo przed miejscem zjazdu z głównej drogi znajdowały się tablice informacyjne, które kierowały na parking. Na samym parkingu były osoby odpowiedzialne za ustawiania samochodów, które świetnie radziły sobie z powierzonym zadaniem.
Biuro zawodów znajdowało zaraz przy parkingu i działało sprawnie. Otwarte były trzy stanowiska, na których wydawano numery startowe. Tworzyły się kolejki jednak nie trzeba było długo czekać, aby odebrać pakiet startowy. Podobnie działało stanowisku, na którym wydawane były numery startowe na Bieg Wilczków. Na biegaczy przygotowujących się do biegu czekała kawa i herbata.
[singlepic id=510 w=600 h=600 float=center]
Start biegu był nieco oddalony od biura zawodów, jedna nikt nie miał problemów z trafieniem na linię startu. Sam start odbył się z niewielkim poślizgiem, jednak dzięki temu Organizator miał pewność, że wszyscy, którzy odbierali pakiety startowe w ostatniej chwilą, zdążą na linię startu.
[singlepic id=511 w=600 h=600 float=center]
Trasa biegu zgodnie z zapowiedzią niebyła lekka, łatwa i przyjemna, prowadziła leśnymi duktami przez wiele podbiegów i zbiegów, niektóre był naprawdę wymagające. Organizator tak ułożył trasę biegu, aby tuż przed metą biegacze mieli do pokonania stromy podbieg, który pewnie niejednej osobie będzie się śnić po nocach. Na trasie biegu, praktycznie nie było zabudowań tylko w jednym miejscu znajdowały się budynki i to właśnie przy nich działała „prywatna” kurtyna wodna. Punkt nawadniania znajdowa się na 6 kilometrze i świetnie działał. Trasa bardzo ładna, ciekawa i wymagająca, jej pokonanie dało wiele satysfakcji i radości. Jeżeli nie mogliście dziś pobiec, a macie możliwość wybrać się do WPN i pobiegać to szczerze zachęcamy bo naprawdę warto.
Strefa mety zorganizowana bardzo dobrze, wszyscy szybko otrzymali bardzo fajne medale oraz wodę. Nie zabrakło również bardzo dobrych drożdżówek. Przy parkingu znajdował się wóz strażacki, przy którym można było się schłodzić pod prysznicem z tegoż wozu.
[singlepic id=512 w=600 h=600 float=center]
Kilkanaście minut przed dwunastą odbyło się bardzo sprawne wręczenie nagród dla zwycięzców, po którym obyły się Biegi Wilczków. Każde dziecko, które ukończyło bieg otrzymało pamiątkowy medal.
Pomysł, realizacje i zaangażowanie Organizatorów zasługują na najwyższe uznania. Obecnie w Wielkopolsce praktycznie niema już słabo zorganizowanych biegów, a Pogoń za Wilkiem to kolejny świetny debiut biegu z dużym naciskiem na wspólne rodzinne spędzania czasu. Od samego rana panowała bardzo rodzinna atmosfera, która trwała, aż do samego końca. Takie detale jak chleb ze smalcem i ogórkiem czy zabawa dla dzieci w rozbijanie piniaty i wspólne zbieranie cukierków to takie małe szczegóły, które budują rodzinną atmosferę, fajne wspomnienia i świetną opinię o biegu.
Z pewnością warto zaplanować sobie już dziś udział w przyszłorocznej edycji Pogoni za Wilkiem!!