[singlepic id=731 w=240 h=240 float=left]Bieganie dla wielu z nas jest ogromną pasją, dającą niezwykłą satysfakcję po pokonaniu coraz to lepszych i dłuższych dystansów. Co zrobić w momencie, kiedy pomimo iż dbamy o higienę, dojdzie do nieprzyjemnego i krępującego zakażenia grzybicą? Zakażona skóra stóp swędzi, piecze i powoduje ból podczas biegania. Każdy kolejny kilometr zamiast cieszyć, staje się udręką, a w naszej głowie zaczyna pojawiać się myśl, czy nie przestać biegać. Otóż nie! Wystarczy wybrać się do lekarza lub gabinetu podologicznego w celu zróżnicowania dolegliwości i poddać się leczeniu.
Dlaczego nie powinniśmy leczyć się sami?
Grzybica może przybierać różne formy: grzybica międzypalcowa, potnicowa, złuszczająca, grzybica paznokci, czy zakażenie wału paznokciowego. Wywoływana jest przez cały szereg różnych patogenów. Leki dostępne bez recepty mają szerokie spektrum działania i w pewnym stopniu nam pomogą, ale to niestety potrwa. Możemy skrócić ten czas jeśli wcześniej zostanie postawiona prawidłowa diagnoza, a przepisane leki będą działały na konkretny rodzaj grzyba. W gabinecie podologicznym mamy możliwość pobrania próbki ze zmienionego paznokcia, bądź skóry stóp. Taka próbka następnie trafi do laboratorium mikologicznego i tylko wtedy dokładnie się dowiemy czy mamy grzybicę, i z jakim rodzajem musimy się „rozprawić”. Dermatolog przepisuje nam konkretny lek i leczenie przebiegnie szybko i co najważniejsze skutecznie.
Czy powinniśmy udać się z każdym otarciem, odparzeniem czy odbiciem paznokcia do specjalisty?
Prawda jest taka, że wtedy zamiast biegać po lesie, biegalibyśmy co chwilę do gabinetu, ale warto co jakiś czas skonsultować się z lekarzem lub podologiem. Unikniemy w ten sposób nieprzyjemnych i krępujących dolegliwości, a co najważniejsze, nie będziemy musieli robić przerwy w bieganiu.
Jak uniknąć zakażenia grzybicą?
Zakazić możemy się tak naprawdę wszędzie. Na basenie, w polecanej i dobroczynnej saunie, na siłowni i niestety nawet w naszych „osobistych” butach! Tak, tak, nasze buty to inkubatory dla licznych drobnoustrojów. Panują tam idealne warunki do ich rozwoju. Jest wilgotno, ciepło i ciemno. Jeżeli nie wysuszymy dobrze naszych butów i dodatkowo włożymy je w foliowy worek (bo niby tak bardziej higienicznie), możemy być pewni, że mamy w nich nowych „lokatorów”.
[singlepic id=728 w=140 h=140 float=left][singlepic id=729 w=140 h=140 float=left][singlepic id=730 w=140 h=140 float=left]
O czym powinniśmy pamiętać?
- codziennie zakładajmy nowe skarpetki, najlepiej ze specjalnych włókien odprowadzających pot;
- pozwólmy wyschnąć naszym butom zanim ponownie je włożymy (najlepiej jest mieć dwie pary i nosić je naprzemiennie, co drugi dzień);
- możemy używać preparaty ograniczające wydzielanie potu i zapobiegające rozwojowi grzybicy: pudry, kremy, pianki zawierające w swoim składzie m.in. tlenek cynku, klotrimazol, mikrosrebro, czy olejek z drzewa herbacianego;
- dezynfekujmy buty w specjalnym urządzeniu, które nie wykorzystuje ciepła, płynów i szkodliwych substancji chemicznych. Dezynfekcja odbywa się w nich dzięki cyrkulacji powietrza i systemowi cząsteczek nanosrebra oraz ozonu (możemy to zrobić w Klinice Stóp);
- starajmy się nie chodzić boso, nie pożyczajmy butów, dbajmy o codzienną higienę;
- jeżeli zaobserwujemy zmiany na skórze swoich stóp (drobne pęcherzyki, zaczerwienienie skóry, pęknięcia, białawy nalot), czy na paznokciach (zmianę koloru na żółtawy, biało-kremowy, zielony) to nie czekajmy, aż samo zniknie! Nie tylko nie zniknie, ale będzie rozwijać się dalej i sprawiać nieprzyjemności związane z wyglądem naszych stóp i ich zapachem.
Pokażmy wszystkim, że kochamy biegać i nie przeszkodzą nam w tym żadne drobnoustroje!
Autor: Anna Szewczyk
Klinika Stóp
Adrianna Chocianowska Anna Szewczyk
Ul. Rumcajsa 2A
60-195 Poznań
Tel. 519 400 006
biuro@klinikastop.pl
www.klinikastop.pl, www.facebook.com/KlinikaStop