Rekord trasy na dystansie półmaratonu oraz rekord frekwencji – tak zakończył się 3. Bieg Lwa – Półmaraton w Tarnowie Podgórnym. W niedzielnym biegu (18 maja) najszybszy okazał się Kenijczyk Mark Kwalia, który linię mety przekroczył w czasie 1:04:34. Najszybszą wśród pań była aktualna mistrzyni Polski na dystansie 21 km 97,5 m – Olga Ochal. Jej czas to 1:17:21. Konkurencją dodatkową była Pogoń za Lwem – na dystansie nieco ponad 7 km.
Linię mety półmaratonu przekroczyło 1060 osób, z kolei w biegu na 7 km – 271. Warto dodać, że ze względów technicznych i dla komfortu biegaczy, na obu dystansach wprowadzono limity uczestników, które wynosiły kolejno 1111 osób w półmaratonie oraz 333 w Pogoni za Lwem.
Jako drugi linię mety biegu głównego przekroczył Ukrainiec Sergiej Okseniuk (1:04:57). Trzeci – i pierwszy z Polaków – był obecny mistrz Polski w półmaratonie – Marcin Błaziński. – Od początku tempo było bardzo mocne, próbowałem dotrzymać kroku zagranicznym zawodnikom, ale to nie było łatwe. Na końcu zabrakło mi trochę sił, widziałem że Ukrainiec słabnie, ale niestety nie udało mi się go „dojść” – powiedział tuż po biegu Marcin Błaziński. – Startowałem w Tarnowie po raz drugi, biega mi się tutaj świetnie. Po raz kolejny jestem bardzo zadowolony i z organizacji, i z wyniku. Dużym plusem jest to, że mamy oddzielne klasyfikacje dla Polaków, bo wiadomo, że ciemnoskórzy zawodnicy nam uciekli, więc ciężko jest z nimi rywalizować.
Olga Ochal, choć przyznała na mecie, że start potraktowała treningowo, nie miała najmniejszych problemów, by wygrać. – To dla mnie koniec tej części sezonu, bo szykuję się do maratonu na jesieni, więc teraz chcę odpocząć. Pobiegłam raczej treningowo, żeby sprawdzić na co mnie jeszcze stać. Poza tym bardzo mi się podoba atmosfera tutaj. Chciałam przyjechać, wygrać i mi się to udało. Cieszę się bardzo – podkreśliła lekkoatletka. Jako druga na mecie pojawiła się powracająca do startów po urodzeniu dziecka Dominika Stawczyk-Stelmach (1:19:52), a trzecia była Ewa Kucharska (1:21:02).
W Pogoni za Lwem najlepszymi zawodniczkami zostały: Justyna Grzywaczewska (32:06), Agnieszka Chmielewska (33:12) i Violetta Lublińska (35:08). W rywalizacji panów wygrał Piotr Tomczyk (23:00), jako drugi dobiegł Michał Hulewicz (23:47), a trzeci był Bartłomiej Wrona (25:27).
Zanim na starcie pojawili się dorośli biegacze, swoje biegi mieli najmłodsi uczestnicy imprezy, bo jak podkreślają organizatorzy – Bieg Lwa to impreza rodzinna, z wieloma atrakcjami dla każdego. W Biegach Lwiątek startowały nawet dzieci poniżej 4 lat! Biegi Lwiątek rozegrano na kilku dystansach – od 100 metrów do 2 km. Dodatkowo rywalizowały sztafety szkolne.
Więcej informacji o imprezie znajduje się na stronie biegu www.bieglwa.pl oraz profilu na facebooku – www.facebook.com/bieglwa