Nie wiem komu ale chciałbym podziękować 🙂
Kilka dni temu otrzymałem drogą mailową pytanie czy wyrażam zgodę na opublikowanie mojego imienia i nazwiska oraz czy zgadzam się na wzięcia udziały w plebiscycie na Biegowego Dziennikarza Roku. Z początku myślałem, że to spam, później że ktoś sobie ze mnie żartuje, jednak okazało się, że to prawdziwy plebiscyt.
Zrobiłem małe śledztwo wśród rodziny i znajomych, jednak nikt się nie przyznał do zgłoszenia mnie. Wszystko wskazuje na to, że zrobił to ktoś z naszych czytelników. Jest to dla mnie osobiście bardzo miła niespodzianka i traktuję ją jako docenienie pracy całej naszej redakcji.
Chciałbym bardzo serdecznie podziękować za tą miłą niespodziankę i wiedzcie, że dało mi to mnóstwo energii do dalszej pracy i rozwijania nasze skromnej strony.
Wielkie Dzięki!!
Kuba Ciesiołka