Dziś nad jeziorem Strzeszyńskiem odbył się pierwszy poznański Bieg Mikołajowy. Debiut biegu był udany i niemal wszyscy uczestnicy biegu wracali dziś do domy w dobrych humorach z co najmniej dwóch powodów. Pierwszym z nich była świadomość, że biorąc udział w biegu pomogli dzieciakom z Wągrowieckiego Domu Dziecka, a drugim był fakt wzięcia udziały w fajnym biegu w zupełnie nowym miejscu.
Biuro zawodów działało już od środy, jednak i tak spora część z 1500 uczestników dopiero dziś odbierało swoje numery startowe, mimo to nie tworzyły się bardzo duże kolejki. Wydawanie numerów, chipów oraz mikołajowych czapeczek szło bardzo sprawnie. Odbiór numerów był możliwy do godziny 11:15, mimo tego sporo osób się spóźniło co spowodowała nerwową atmosferę zarówno wśród samych spóźnialskich jak i osoby w biurze zawodów. Na szczęście wszystkim udało się odebrać numery i mogli wziąć udział w biegu.
Przed biegiem głównym odbyły się biegi dziecięce na różnych dystansach, w których wszystkie dzieciaki otrzymały takie same medale jak dorośli.
Bezpośrednio przed startem biegu głównego odbyła się rozgrzewka, którą poprowadziła Ania Łucyk.
Start biegu był podzielony na części, najpierw wystartowali najszybsi biegacza i w dalszej kolejności startowały grupy w zależności od planowanych czasów na mecie, aż do uczestników marszu NR. Trzeba przyznać, że pomysł sprawdził się bardzo dobrze i wszyscy, którzy ustawili się w odpowiednich miejscach mogli swobodnie biec w swoim tempie.
Strefa startu i mety przygotowana bardzo fajnie, barierki i taśmy oddzielały biegaczy od kibiców, co skutecznie zapobiegło przebywaniu przypadkowych osób na trasie biegu oraz nie pozostawiało wątpliwości uczestnikom biegu, którędy powinni biec. Sama trasa była dobrze przygotowana i zabezpieczona, w każdym newralgicznym miejscu byli Wolontariusze, którzy świetnie wywiązywali się ze swoich obowiązków. Przed zakrętami na ścieżkach widoczne były namalowane strzałki, oznaczenia kilometrów duże i widoczne z daleka.
Na mecie wszyscy uczestnicy otrzymali bardzo ładne medale, ciepłą herbatę oraz przepyszne drożdżówki 🙂
Był to pierwszy poznańskie tak duży i tak fajnie zorganizowany bieg mikołajowy. Co fajne i warte podkreślenia to to, że bieg odbył się na zupełnie nowej trasie, która okazała się dość wymagająca. Liczne podbiegi i zbiegi oraz miejscami trudna nawierzchnia dodały atrakcyjności biegowi.
Z pewnością warto zaplanować sobie udział w Poznańskim Biegu Mikołajowym w przyszłorocznej edycji!
Fotki dostępne tutaj: LINK