
Za tydzień startuje 17. PKO Poznań Półmaraton! To już ostatnia prosta, więc luzujemy z treningami, a skupiamy się na regeneracji i dobrym jedzonku. Co wrzucić na ruszt w tym tygodniu, żeby na trasie dać z siebie wszystko?
Ładujemy węgle!
- O co chodzi?: Na 3-4 dni przed biegiem wcinamy więcej węgli – to paliwo dla biegaczy!
- Co jeść?:
- Chleb pełnoziarnisty
- Makaron
- Ryż
- Kasze
- Banany, winogrona
- Czego unikać?: Tłustych rzeczy i produktów z dużą ilością błonnika – mogą namieszać w brzuchu.
Pijemy na maksa!
- Pijemy regularnie: Nawadniamy się przez cały tydzień, nie tylko w dniu biegu.
- Woda i izotoniki: Woda to podstawa, ale izotoniki pomogą uzupełnić elektrolity.
- Omijamy szerokim łukiem: Gazowane napoje i za dużo kawy.
Dzień przed biegiem
- Lekki posiłek: Wcinamy coś lekkiego, ale z węglami, np. makaron z lekkim sosem.
- Bez eksperymentów: Nie jemy niczego nowego, żeby uniknąć sensacji żołądkowych.
Dzień biegu
- Śniadanie: Jemy śniadanie 2-3 godziny przed startem, np. owsiankę z bananem.
- Żele energetyczne: Bierzemy ze sobą żele, które dadzą nam kopa na trasie.
- Pijemy regularnie: Woda lub izotonik co 15-20 minut.
Po biegu
- Regeneracja: Uzupełniamy węgle i białko, żeby mięśnie się zregenerowały.
- Pijemy dużo: Woda i izotoniki to nasi przyjaciele.
Przykładowe menu
- Śniadanie: Owsianka z owocami, kanapki z pełnoziarnistego chleba z dżemem.
- Obiad: Makaron z kurczakiem i warzywami, ryż z pieczoną rybą i warzywami.
- Kolacja: Lekka sałatka z kurczakiem, chleb z awokado.
- Przekąski: Banany, jabłka, batony energetyczne.
Ważne rady
- Nie testujemy nowych potraw w ostatnim tygodniu.
- Słuchamy swojego ciała i jemy to, co nam służy.
- Odpoczywamy i śpimy jak suseł.
Pamiętajcie, dobre jedzonko to klucz do sukcesu na trasie. Powodzenia na PKO Poznań Półmaratonie!
Dodaj komentarz