Bieg POZNAŃSKI CZERWIEC’56 edycja 2024 za nami

Bieg POZNAŃSKI CZERWIEC’56 edycja 2024
Bieg POZNAŃSKI CZERWIEC’56 edycja 2024

Bieg POZNAŃSKI CZERWIEC’56 jest imprezą biegową mająca na celu upamiętnienie wydarzeń z 28 czerwca 1956 roku, więcej na temat wydarzeń tego dnia znajdziecie tutaj: Poznański Czerwiec – Wikipedia, wolna encyklopedia

W tegorocznej edycji rozgrywane były jednocześnie 4 imprezy biegowe, dwa biegi indywidualne na dystansie 5 i 10 km, bieg sztafetowy oraz bieg rodzinny.

Biuro zawodów:

Biuro zawodów otwarte już dzień przed startem zawodów, był to dobry pomysł. W dniu zawodów, biuro również było otwarte, niestety było za małe. Mimo zaangażowania i szybie tempa pracy wolontariuszy, nie wszyscy odebrali pakiety startowe na czas, przez co start całej imprezy opóźnił się niemal o 20 minut. Cztery stanowiska to zdecydowanie za małą na tą liczbę uczestników. Podobna sytuacja była w depozycie, za dużo chętnych i za mała osób w depozycie.

Wydawanie pakietów startowych odbywało się na podstawie nr startowego. Na zewnętrze była wywieszona alfabetyczna lista, gdzie można było sprawdzić numer startowy. Dodatkowo istniała możliwość sprawdzenie nadanego numery startowego na stronie firmy od pomiaru czasu.

Pakiety startowe:

Pakiety startowe były bardzo fajne, prócz numeru startowego znalazły się prezenty od sponsorów takie jak worek biegowy, bidon czy bufa.

Strefa startu:

Strefa startu znajdowała się do słowie w bramie zakładów HCP, jest ona dość szeroka, dzięki czemu od „wystrzału” startera do przekroczenia linii startu, nie mijało dużo czasu. Do samej strefy startu mogli wejść tylko uczestnicy i osoby wyznaczone przez organizatora, co było dobrym posunięciem organizatora biegu.

Trasa:

Trasa to pętla licząca 5 km (trasa bez atestu, jednak dość dobrze wymierzona), prowadziła przez zakład HCP, ulic Wspólną oraz Rolną, następnie przez tereny FPS i dalej już ulicą 28 Czerwca do bramy zakładów HCP. Trasa dość wymagająca, na ternie HCP i FPS nierówna i wymagająca nawierzchnia. Na wspólnej fajny zbieg i wymagający podbieg, a ulica Rolna długa jak nigdy i wymagająca.

Meta:

Meta znajdowała się w miejscu startu, więc było szeroko. Zabrakł rozdzielenie drogi finiszu dla uczestników biegu na 5 km i 10 km oraz sztafet. Było dużo sytuacji, gdzie kończący bieg, nieświadomie blokowali tych, którzy zaczynali drugie kółko. Zaraz za linią mety, kończący bieg otrzymywali pamiątkowe medale, znajdował się też punkt z wodą oraz strefa finiszera, gdzie oddawano chipy od pomiaru czasu i można była odpocząć na leżakach.

Podsumowanie

Bieg uważam za fajnie przygotowaną imprezę biegową, jednak do poprawki pozostają niektóre szczegóły. Trasa ciekawa, na pewno warto ją pokonać i zobaczyć. Myśląc o życiówkach, radziłbym poszukać imprezy bardziej nastawioną na czasy uczestników, z trasą posiadającą atest. Pakiet startowy bardzo przyzwoity, cena jaką zapłaciłem za start to 69 zł, jednak zapisałem się dość późno, wcześniej było taniej. Biuro zawodów do przepracowania, nie mniej na wielkie podziękowanie zasługują wszystkie osoby, które tak ciężko w nim pracowały 😊