Żelotest – bardzo subiektywnie

Żele to od dłuższego czasu popularna metoda wspierania się w biegach długodystansowych. Dostarczają i uzupełniają substancje odżywcza, dają popularnego kopa i pozwalają znaleźć siły kiedy ich już brakuje, tak przynajmniej twierdzą ich producenci. A jak jest naprawdę?

żele dla biegaczy

Postanowiliśmy wybrać kilka żeli znanych producentów i sprawdzić na własnej skórze ile jest w tym prawdy. Osobą testującą był samiec w wieku około 30 lat, który nigdy wcześniej nie posiłkował się żelami w czasie treningów.

Trasa biegu przy każdym treningu była taka sama, liczyła około 20,5 km, gdzie pierwsze 6 km było po asfalcie kolejne 8,5 km w lesie na lekkich crossach i końcowe 6 km znów po asfalcie. Trening odbywał się zawsze w ten sam dzień tygodnia o tej samej godzinie. Zakładane i utrzymane tempo w treningu wynosiło 5:00 min/km (+/- 5 sek.). Żel był połykany zawsze w połowie 11 km.

Wybraliśmy sześć cech do oceny: smak, gęstość, efekt działania po około 2-3 km, efekt działania po 5-7 km, łatwość obsługi oraz cena jaka przyszło nam zapłacić w sklepie. Oceniliśmy je punktowo od 1 do 5 punktów w każdym kryterium, suma punktów z wszystkich kryteriów stanowi ich subiektywną ocenę.

Data 14.05.2014 21.05.2014 28.05.2014 4.06.2014 11.06.2014 18.06.2014
Producent Agisko Torq Enervitene Isostar Xonofit Nutrend
cena 9,00 zł 8,00 zł 9,00 zł 9,00 zł 3,99 4,99
objętość (ml) 25 60
waga (gramy) 37 45 90 25 55
kalorie 128 114 110 181 68 97
Pogoda
stopni 12 22 13 15 25 19
słońca brak pełne brak brak pełne pełne
chmury tak brak tak tak brak brak
opady brak brak deszcz brak brak brak
wiatr lekki lekki lekki brak lekki lekki
Odczucia – skala 1-5 gdzie 1 to źle, a 5 to super
smak 4 4 4 2 1 3
gęstość 3 4 3 1 2 3
kop po 2-3 km 3 4 3 1 1 2
kop po 5-7 km 3 3 4 2 1 2
obsługa 4 4 5 5 2 4
cena 2 3 2 2 5 4
Producent Agisko Torq Enervitene Isostar Xonofit Nutrend
suma 19 22 21 13 12 18

Co wyszło z testów?

Najwięcej punktów zdobył żel firmy Torq, drugie miejsce przypadło produktowi firmy Enervitene, a na trzeciej pozycji uplasował się produkt Agisko. Trzeba przyznać, że różnice w czołówce są naprawdę niewielkie, Torg zwyciężył dzięki niższej cenie detalicznej. Zarówno Torg jaki i Agisko reklamowane są jako produkty w 100% naturalne co z pewnością jest nie bez znaczenia nie tylko dla osób mających delikatne żołądki. Ciekawostką jest fakt, że tylko żel Agisko daje takie samo uczucie kopa zarówno przy około 2-3 km jaki i po 5-7 km. W treningach pod maraton i w samym starcie może okazać się to bardzo ważne. Żel firmy Torq natomiast daje większego kopa w niedługim czasie od jego połknięcia, a dokładnie odwrotnie jest w przypadku żelu firmy Enervitene. Ważną również informacją zdaje się być fakt, że najtańszy w zestawianiu żel okazał się bardzo słaby, nie wspominając już o bardzo specyficznym smaku.

Zatem czy warto stosować żele w czasie treningów i startów? Oczywiście, że warto jednak nie spodziewajcie się po nich cudów i nie zapominajcie, że są również inne metody dostarczenia sobie mocy w czasie biegu.

Oczywiście pamiętajcie, że powyższe wnioski są odczuciem subiektywnymi naszego królika doświadczalnego i każdy z Was może mieć inaczej, jednak bez wątpienia jest to wskazówka, od czego zacząć ewentualne sprawdzanie, który z żeli będzie dla Was najlepszy. Mamy również świadomość, że na rynku jest więcej producentów, my zdecydowaliśmy się przetestować te sześć, nie oznacza to jednak, że inne są złe 🙂

Pamiętajcie jeśli planujecie starty na dłuższych dystansach i wybierzecie żele, aby się wspomagać, koniecznie przetestujcie je wcześniej na długich wybieganiach, aby ustrzec się przed przykrymi niespodziankami.