Enea Challenge Poznań 2015 za nami, było to naprawdę jedno z największych wydarzeń triathlonowych w Polsce w sumie na dystansach od sprinterskiego do średniego wystartowało blisko 4000 zawodników nie zapominając o najmłodszych którzy brali udział w Enea Challenge Kids, czy Enea Challenge Family Run.
Dzień pierwszy zaczął się rywalizacją Juniorów na dystansie sprinterskim 750m pływania, 20 km jazdy na rowerze i 5 km biegu, były to jednoczesnie Mistrzostwa Polski, najszybszym ze stawki okazał się Krawczyk Jacek z UAM Szpot Triathlon, w śród pań bez konkurencyjna okazała się Sikora Aleksandra YMCA Kraków.
Zaraz po nich do boju ruszyli amatorzy na takim samym dystansie, wśród nich znalazła się gwiazda światowego triathlonu Criss Mccormack. Zwyciężył Łukasz Michalak z czasem 1:02:46, a z pań najlepsza okazała się Otworowska Małgorzata. Criss tym razem musiał oddać pole zdecydowanie młodszym zawodnikom zajmując ostatecznie 8 miejsce w klasyfikacji generalnej.
To nie wszystko, w tym dniu na sam koniec zmagań, rozegrane zostały zawody na klasycznym dystansie olimpijskim 1,5km pływania, 40 km jazdy na rowerze i 10 km biegu, w konwencji bez draftingu, w których do rywalizacji stanęło blisko 1400 zawodników. Bez konkurencyjny okazał się,podobnie jak rok wcześniej, Dariusz Kowalski KS AZS-AWF Katowice, 1:59:23, wśród pań bez zagrożenia triunfowała Agnieszka Jerzyk – Tri Tour Team z czasem 2:09:11, nasza obecnie najlepsza triathlonistka walcząca o klasyfikacje do Igrzysk Olimpijskich.
Drugi dzień, było już naszym dniem, bo stanęliśmy do rywalizacji na dystansie średnim w którym do pokonania było 1,9 km pływania, 90 km na rowerze i 21,1 km biegu. Punktualnie o 9:00 wystartowała grupa PRO – wśród nich nasza redakcyjna koleżanka Kasia Pastwa, w trzeciej fali o 9:25 rywalizację rozpoczął Marcin Kołdyka.
Pogoda tego dnia nie była zbyt łaskwa, silny wiatr spowodował całkiem sporą falę na jeziorze Matańskim, a na rowerze miało się wrażenie, że jeszcze mocniej chce nas zatrzymać i utrudnić nam szybką jazdę, podczas trzeciego odcinka rywalizacji biegu wokół jeziora Maltańskiego nie był już taki straszny. Wśród zawodników PRO najlepszy okazał się Aernouts Bart – z Belgii z czasem 3:49:35, przed Cunnama James 3:52:11, najniższe miejsce na podium należało do Hormann Markus 3:54:46. Wśród pań tryunfowała Riesler Diana 4:21:33, przed Vodickova Radka 4:24:01, na trzecim miejscu uplasowała się Potuckova Eva 4:28:03. Nasza faworytka Swallow Jodie nie ukonczyła zawodów z powodu defektu roweru.
Oczywiście oprócz kategorii PRO o miejsca na podium rywalizowali zawodnicy w kategoriach wiekowych – w sumie wystarowało pięć fal – a na koniec jeszcze zawodnicy startujący w sztafetach. Pełne wyniki dostępne tutaj. Podczas zawodów panowała miła, międzynarodowa atmosfera. Zawodnicy przyjechali z ponad trzydziestu krajów. Atmosfera była rozgrzewana przez najlepszych sportowych speakerów, a na mecie medale na szyji zawieszał nie kto innych jak nasz nowy prezydent Miasta Poznania.
Dla zawodników ciekawostką był również system worków – po jednym na każdą konkurencję. Były również wyznaczone miejsca – namioty do przebrania się, dzięki czemu wszędzie panował porządek. Trzeba jeszcze wspomnieć, że za wyrzucanie śmieci na trasę poza wyznaczonymi punkami można było otrzymać żółtą kartkę.
Na trasie licznie dopingowali kibice, a nawet przyśpiewały kapele. Trasę zabezpieczali dobrze przygotowani wolonatariusze. Na mecie na każdego czekał basen z zimną wodą, hamburger, lody i PIWO 🙂
Także nic tylko do zobaczenia w przyszlym roku – 2016 – podczas Mistrzostw Europy w Poznaniu.